Zapamiętaj, że na całym świecie stacjonarny sklep z materacami to jedyne miejsce, w którym narzuty sięgają nawet 900%! Zauważ, że sklepy te mają ogromne powierzchnie (średnio od 200-400 metrów2), a ruch w nich jest relatywnie niewielki. Statystycznie w sklepie stacjonarnym z materacami miesięcznie zakupu materaca dokonuje zaledwie od 20 do 40 Klientów. Teraz to sobie przelicz: koszty wynajmu powierzchni, opłaty eksploatacyjne, pracownicy, marża producencka, marża właściciela sklepu i wiele innych, mniejszych kosztów stanowi, że marża na materacach w takim sklepie po prostu nie może być niska i potrafi sięgnąć nawet 80-90%. Przykładowo materac, za który w sklepie stacjonarnym zapłacisz 5000 złotych, tak naprawdę wart jest zaledwie kilkaset złotych. W USA powszechnie żartuje się, że większe niż na materacach są tylko marże na popcornie sprzedawanym w kinach.
Żeby maksymalnie utrudnić Ci wybór najlepszego materaca w branży sztucznie stworzono wiele mitów na temat materacy. Wszystko po to, żebyś miał jak największy problem z podjęciem decyzji w czasie zakupu materaca i zdał się na „profesjonalne doradztwo” sprzedawcy. Podczas wizyty w stacjonarnym salonie materacowym usłyszysz wiele opowieści sprzedawców o dziesiątkach różnych cech materaca, które trudno Ci zrozumieć i przełożyć na funkcjonalne cechy, które pomogą Ci komfortowo i zdrowo spać. Stworzone tylko po to, żeby utrudnić Ci wybór, ponieważ wtedy łatwo będzie sprzedać Tobie to, co chce sprzedać Ci sprzedawca, a nie to, co jest dobre dla Ciebie. Innymi słowy będziesz w sklepie „prowadzony” tak, byś kupił najbardziej dochodowy model w ofercie w danym dniu. To trochę jak z politykami, dla których prawda jest inna każdego dnia.
Czy wiesz, że sprzedawcy mają swoje ulubione modele materacy, które sprzedają w największych ilościach? Wiesz czemu tak jest? Jak już zapewne się domyślasz, wcale nie dlatego, że modele te są dobre dla Klientów, tylko dlatego, że właśnie na te modele jest nałożona największa marża i dodatkowo bonus dla sprzedawcy. Co roku na targach producenci pokazują nowe modele, które niewiele różnią się od poprzednich. Czasami różnią się tylko kolorem, wzorem pokrowca, czasami jakąś jedną warstwą pianki lub sprężyn – ale to daje znów wielkie pole do zamieszania Ci w głowie. Masz większy problem z wyborem materaca, ponieważ dostajesz sygnał, że to nowy model. Nowy, więc na pewno musi być lepszy! I bach – znów dajesz się wodzić za nos…
Zastanów się spokojnie nad wieloma mitami, które zaraz Ci przedstawię i pomyśl, czy mam rację. To, że nikt Ci do tej pory tego nie powiedział, to nie znaczy, że to nie jest prawda. Nie oszukujmy się, są to informacje bardzo niewygodne dla wielu sprzedawców i właścicieli materacowych salonów. Ja jednak wychodzę z założenia, że jak mawiał Marek Łukasiewicz, lepiej potknąć się o prawdę, niż ją ominąć. Zaczynajmy.